Szczebrzeszyn - przewodnik
jid. שעברעשין, ros. Щебрешин
Jak się nazywa to miejsce? – ryknął dowódca – No gadaj!
Starzec mamrotał tylko coś pod nosem, za co dostał pięścią w twarz tak, że wypadł mu ząb. Schylił się, by go podnieść, i zajęczał po hebrajsku – Szeber szin (wybity ząb).
Od razu tak trzeba było! – powiedział dowódca i zapisał nazwę na swojej prymitywnej mapie. W ten sposób Szebreszin stał się oficjalną nazwą miasta – przynajmniej dla Żydów na całym świecie.
Szczebrzeszyn jest jednym z najstarszych miast na szlaku Shtetl Routes. W średniowieczu należał do ważniejszych grodów obronnych Księstwa Halicko-Włodzimierskiego. Kiedy w poł. XIV w. Ruś Czerwoną przyłączano do Korony Polskiej, Szczebrzeszyn był opisywany jako „ruskie miasto”. W końcu XIV w. nowy właściciel Dymitr z Goraja nadał miastu prawo magdeburskie. W XV w. w Szczebrzeszynie zaczęli się osiedlać Żydzi, tworząc jedną z najstarszych gmin żydowskich na terenie dzisiejszej Lubelszczyzny. W 1507 r. kahał szczebrzeski płacił już podatek koronacyjny. W 1560 r. ówczesny właściciel miasta Andrzej Górka potwierdził prawa i obowiązki Żydów: wysokość podatków oraz kwestie podległości w sprawach sądowych. Kolejne dokumenty zrównujące Żydów z chrześcijanami wydał król Stefan Batory (1583), potem Stanisław Górka, a następnie Jan Czarnowski (1593), który zwolnił rabina od podatku za dom oraz od opłat za mykwę. Prawa te potwierdził w 1597 r. nowy właściciel miasta Jan Zamoyski, zwalniając dodatkowo Żydów od czynszów za bóżnicę i cmentarz.
Szczebrzeszyn w XVI w. zasłynął z uczonych mężów, pisarzy i rabinów. Gumpech ze Szczebrzeszyna zdobył sławę dzięki opublikowanej w 1555 r. we Włoszech księdze dla kobiet o świętach Purim i Pesach. Pisał również poetyckie opowiadania umieszczane w modlitewnikach dla kobiet. W końcu XVI w. Izajasz Menachem, syn Izaaka z Szczebrzeszyna, został rabinem Krakowa – największej gminy żydowskiej Rzeczypospolitej. Znaczenie szczebrzeskiego kahału z czasem zmalało, ustępując rozwijającej się dynamicznie społeczności żydowskiej pobliskiego Zamościa.
Ucisk czasów
Połowa XVII w. przyniosła miastu zniszczenia spowodowane najazdami wojsk nieprzyjacielskich. Tragiczne wydarzenia, związane z pogromem dokonanym przez powstańców Chmielnickiego w 1649 r., opisał w poetyckiej formie Meir, syn Samuela ze Szczebrzeszyna, w utworze o nazwie Cok ha-it(t)im (hebr. ‘Ucisk czasów’), który został wydrukowany rok później w Krakowie. Jest to wierszowana kronika wypadków spisywana niemal na bieżąco i oparta na doniesieniach uciekinierów i własnych doświadczeniach. Meir ze Szczebrzeszyna był także autorem hebrajskiego poematu Szir mizmor le-jom ha-szabat (hebr. ‘Psalm na szabat’, 1639).
Do ekonomicznego odrodzenia miasta przyczynił się przywilej nadany w 1673 r. przez króla Michała Korybuta Wiśniowieckiego, zezwalający szczebrzeskim Żydom na „kurzenie”, czyli produkcję i sprzedaż gorzałki. W 1676 r. wśród 216 opodatkowanych mieszkańców miasta było 61 Żydów. W 1. poł. XVIII w. w Szczebrzeszynie trzykrotnie odbyły się obrady Waad Arba Aracot (hebr. ‘Sejmu Czterech Ziem’). W 1749 r. rada miasta zawarła z Żydami porozumienie oraz wydała dekret, w którym zezwolono im na wyrób świec za opłatą do kasy miasta. Co ciekawe, dokument zakazywał spisywania umów między Żydami w języku hebrajskim – zapisy miały być dokonywane po polsku. Przypomniano także o obowiązku płacenia podatków dla Rzeczypospolitej. W 1765 r. „pogłówne” (po 2 zł od „głowy”) opłacały w całym kahale (miasto i okoliczne wsie) 444 osoby. Był to wówczas kahał średniej wielkości w ziemi chełmskiej, mniejszy niż kahały w Zamościu (1905 płacących), Chełmie (1418), Lubomlu (1226), Hrubieszowie (1023) czy Turobinie (985). Podobnej wielkości były gminy w Kryłowie (470) i Rejowcu (437), kahałów zaś mniejszych od szczebrzeskiego było 11.
Synagoga
Drewniana bóżnica stała w Szczebrzeszynie być może od XV w., jednak najstarsze zachowane wzmianki o tym budynku pochodzą z 1588 r. Zbudowana na początku XVII w. murowana renesansowa synagoga – z attyką i dachem zagłębionym uległa zniszczeniu. W latach 70. XVII w. odbudowano ją w obecnym kształcie – z dachem łamanym polskim. Obiekt reprezentuje typ synagogi z układem centralnym głównej sali modlitw. Od północy i południa do sali głównej (męskiej) przylegają piętrowe babińce, od zachodu zaś piętrowy aneks, w którym mieścił się niegdyś przedsionek męski i sala obrad, a na piętrze – w późniejszym okresie – trzeci babiniec, do którego prowadziły kiedyś drewniane schody. W 1940 r. synagoga została spalona przez Niemców. Po wojnie częściowo rozebrana, a następnie odbudowana w latach 1957–1963 na potrzeby domu kultury, który funkcjonuje tu do dziś. Wewnątrz budynku zachował się kamienny aron ha-kodesz i renesansowe zdobienia sali głównej. Synagoga znajduje się na płd.-zach. od rynku przy ul. Sądowej.
Usiedliśmy razem w synagodze. Kurczowo ściskałem otrzymany rano tałes. Dziadek poprawił mi go, żeby był dobrze widoczny. Powiedział, żebym stał prosto, a kiedy nadeszła moja kolej czytania Tory, kantor zaśpiewał: „Jamod, Pinchas ben Boruch ha-Kohen” (powstań Pinchasie, synu Borucha z rodu kohenów). Wstałem i dumnie odczytałem błogosławieństwo.
Cmentarz żydowski
Kirkut przy ul. Cmentarnej należy do najstarszych i najciekawszych nekropolii w Polsce. Założony w 1. poł. XVI w. zachował do dziś swój niepowtarzalny charakter. Znajduje się na nim zespół ponad 2 tys. macew datowanych na lata 1545–1939. Teren cmentarza od 2007 r. jest własnością Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego.
Zaraz za wejściem na cmentarz zobaczymy dwa tajemnicze nagrobki wrośnięte w stojący przy nich rozłożysty wiąz. Napisy na nich są zupełnie zatarte. Według rozpowszechnionych legend, nagrobki te kojarzone są ze sławnymi postaciami związanymi ze Szczebrzeszynem w różnych latach. Postawiona w latach 90. XX w. tablica informuje, iż pochowani są tu Jissachar Ber i Simcha ha-Kohen Rapoport. Jednak badający szczebrzeską nekropolię prof. Andrzej Trzciński odnalazł ich macewy w dalszej części cmentarza.
Jissachar Ber ben Naftali ha-kohen, przez współczesnych określany jako Berman Aszkenazy ze Szczebrzeszyna, był autorem wielokrotnie wznawianych dzieł o treści religijnej Matenot kehuna (hebr. ‘Dary kapłaństwa’), zbioru komentarzy do Wielkiego Midraszu wydanego po raz pierwszy w Krakowie w 1587 r. i Mare Kohen (hebr. ‘Widzenie kapłana’), czyli indeksu przedmiotowego tematów i cytatów biblijnych występujących w kabalistycznej Sefer ha-Zohar (hebr. ‘Księga Blasku’), wydanego po raz pierwszy w 1589 r. Kunsztowna w formie i treści inskrypcja na jego nagrobku wspomina o tych dziełach jego życia, nie ma na niej jednak daty śmierci uczonego, który według biografów zmarł pomiędzy 1590 a 1608 r.
Z kolei Simcha ha-kohen Rapoport umarł w Szczebrzeszynie 4 sierpnia 1718 r., w wieku 68 lat, będąc w drodze z Lublina do Lwowa, gdzie miał objąć stanowisko przewodniczącego sądu rabinackiego. Na jego macewie można przeczytać: Tu pochowany mistrz słynny, światło wygnania, nauczyciel wszystkich synów wygnania, nasz nauczyciel, pan mistrz Simcha ha-Kohen Rappoport, pamięć sprawiedliwego i świętego niech będzie błogosławiona, przewodniczący sądu rabinackiego gmin Dubno, Grodno, Lublin i stamtąd powołany na przewodniczącego sądu rabinackiego gminy Lwów na miejsce po Chachamie Cwim [chacham oznacza w języku hebrajskim mędrca – przyp. red.]. Odszedł tu, gdy byli w drodze, a zdarzyło się to 7 dnia aw roku 478 według krótkiej rachuby. Obdarzony synami i zięciami – rabinami, filarami nauki i wielkimi pokolenia. Obiecał, że wszystkich, którzy wyszli z jego lędźwi, aż do dziesięciu pokoleń, którzy przybędą do jego grobu, obdarzy szczęściem.
Najstarsze nagrobki znajdują się we wschodniej części cmentarza, w pobliżu muru północnego. Inskrypcja na najstarszej zachowanej macewie na grobie Jechiela syna Mojżesza, zmarłego 9 kwietnia 1545 r. podaje: Tu spoczywa mąż prawy n[asz nauczyciel?] Jechiel, syn pana Mojżesza błogosławionej pamięci. Niech będzie dusza jego zawiązana w woreczku żywych. Wyszła dusza jego we wtorek 26 nisan 305 roku według krótkiej rachuby. Wśród innych XVI-wiecznych macew odnajdziemy nagrobki: Chany córki Abrahama (zm. 1552); Rozy córki Menachema (zm. 1572); Chany córki Eliasza (zm. 1578); Izaaka syna Meszulama Fajwisza (zm. 1579 lub 1580); Izraela syna Izaaka (zm. 1588); […] córki Józefa, żony Izraela (zm. 1591); Sinaja syna Izaaka (zm. 1595).
Cmentarz porastały wysokie trawy i drzewa owocowe – wiatr i ptaki nanosiły tu nasiona z okolicznych sadów. Nikt nigdy nie jadł owoców z tych drzew, powiadano, że ich korzenie sięgają głęboko, nawet do grobów. Kiedy ktoś bardzo ciężko chorował, kobiety szły na groby swoich przodków i błagały o interwencję, traktując to jako ostatnią deskę ratunku. Szloch był tak głośny i zawodzący, że mogły obudzić nim umarłego – prawdopodobnie o to im chodziło.
Ludzie haskali
Dzięki położeniu w pobliżu Zamościa Szczebrzeszyn stał się miejscem zamieszkania kilku znaczących przedstawicieli żydowskiego Oświecenia. Wśród nich znalazł się Jakow Reifman (1818–1895) – nauczyciel, poliglota i autor wielu ważnych publikacji. Zamieszkał w Szczebrzeszynie w 1834 r., w wieku 19 lat, po ślubie z mieszkanką Szczebrzeszyna. W domu teścia znalazł bogatą bibliotekę, która pomogła mu poszerzyć horyzonty i z młodego studenta jesziwy stać się jednym z czołowych przedstawicieli żydowskiego Oświecenia. Jego dzieła były publikowane w Warszawie, Wilnie, Berlinie, Wiedniu i Petersburgu. Były wśród nich m.in. krytyczne studia nad Talmudem Takanot ha-bajt (hebr. ‘Zalecenia dotyczące domu’), Peszer dawar (hebr. ‘Znaczenie słowa’) oraz książka Toldot rabenu Zecharja ha-Lewi (hebr. ‘Dzieje naszego rabina Zacharasza ha-Lewiego’). Choć Jakow Reifman do końca życia mieszkał w Szczebrzeszynie i żył z pozoru jak zwykły małomiasteczkowy Żyd, to jego twórczość spotykała się z uznaniem na całym świecie. Sławny żydowski filantrop sir Mojżesz Montefiori podarował mu złoty kielich z wygrawerowaną dedykacją, a hebrajski poeta Jehuda Lejb Gordon napisał poświęcony mu wiersz:
Gdzie się zwracam, widzę jego ducha
który poszukuje w zakamarkach Tory światła i płomienia
Nie zapomniałem cię, bracie – kto może o tobie zapomnieć
ilu takich Jakubów Reifmanów jest na tym żydowskim świecie?
Niewielu
Reifman, pomimo światowego uznania, umarł w ubóstwie. Piękny tekst o Jakowie Reifmanie napisał dla Księgi Pamięci Szczebrzeszyna Icchok Baszewis Singer.
Do warstwy najbogatszych mieszkańców miasta należał zaś inny zwolennik haskali Lejb Szper. W 1853 r. założył on na dzierżawionych przez siebie terenach pod Szczebrzeszynem kolonię rolniczą o nazwie Szperówka, w której zatrudniał robotników rolnych. Szper walczył o równouprawnienie i przyznanie mu pełnych praw obywatelskich, należnych mu z racji – jak tłumaczył – zajęcia się pracą na roli (w odróżnieniu od większości starozakonnych) i „moralnego postępowania”.
Życie społeczne sztetla
Od początku XX w. w Szczebrzeszynie, podobnie jak w innych miasteczkach, zaczęły rozwijać się organizacje społeczne, m.in. Towarzystwo Pielęgnowania Chorych „Bikur Cholim” i Kasa Pożyczkowo-Oszczędnościowa wspomagająca drobnych kupców i rzemieślników, żydowskich i chrześcijańskich, przez udzielanie im tanich kredytów. Działalność polityczną prowadzili m.in. syjoniści i socjaliści. Członkowie żydowskiej socjalistycznej partii Bund we współpracy z Polską Partią Socjalistyczną brali aktywny udział w rewolucji 1905 r. W trakcie jednego z nielegalnych strajków rosyjscy żołnierze zastrzelili trzech demonstrantów.
Rozwijało się życie kulturalne. W 1917 r. w Szczebrzeszynie zaczęły działać biblioteka żydowska, kółko dramatyczne i chór. W wyborach do rady miasta w 1931 r. przedstawiciele partii żydowskich (głównie syjonistów i Bundu) uzyskali 11 mandatów.
W miasteczku zaczęły wiać nowe wiatry. W roku 1914, gdy wybuchła I wojna światowa, zaczęło się nowe życie społeczne, powstały partie polityczne, zakładano organizacje robotnicze i związki zawodowe. Rozprawiano o równości, braterstwie i odrodzeniu narodowym.
Młodzież była pełna zapału. Widząc zmiany w miasteczku, młodzi ludzie porzucali bet ha-midrasze i sztible, zrzucali z siebie długie kapoty i żydowskie kaszkiety, ubierając się w garnitury i nakładając kapelusze. […]
Pamiętam, że w każdy szabas, w czasie spacerów, jedną grupą chodzili bundowcy i śpiewali swój hymn Di szwue (jid. ‘Przysięga’), drugą grupą syjoniści, śpiewając pieśni syjonistyczne. Gdy obie grupy natknęły się na siebie, szybko się rozdzielały niczym dwie wrogie armie. […]
Tak właśnie wyglądało życie młodzieży. A starsze pokolenie nie potrafiło zrozumieć ducha nowych czasów i odcinało się od nowych prądów.
II wojna światowa i zagłada Żydów
W 1939 r. do Szczebrzeszyna wkroczyli najpierw Niemcy, a po 27 września na niecałe dwa tygodnie Sowieci. Po ponownym wejściu do Szczebrzeszyna 6 października Niemcy rozpoczęli prześladowania Żydów. Od 1940 r. Żydzi zostali zmuszeni do prac przymusowych przy budowie lotniska wojskowego w pobliskim Klemensowie. W listopadzie 1940 r. Niemcy podpalili synagogę i domy w jej otoczeniu. Od marca 1942 r. przez okolice Szczebrzeszyna zaczęły przejeżdżać pociągi wypełnione Żydami wiezionymi do obozu zagłady w Bełżcu. Od maja 1942 r. rozpoczęły się masowe egzekucje na cmentarzu żydowskim i wywózki. W sierpniu i październiku 1942 r. do obozu wywieziono kilkusetosobowe transporty z Żydami ze Szczebrzeszyna. Ponad 1 tys. osób zostało zamordowanych podczas masowych egzekucji na miejscowym cmentarzu żydowskim. Ostatnia masowa wywózka do obozu zagłady w Bełżcu miała miejsce 21 października 1942 r. Po tym dniu wielu ukrywających się w Szczebrzeszynie i okolicach Żydów zostało złapanych i rozstrzelanych na miejscowym cmentarzu żydowskim.
Wstrząsającą kronikę codzienności czasu Zagłady pozostawił po sobie doktor Zygmunt Klukowski, dyrektor szczebrzeskiego szpitala, który dzień po dniu opisywał straszliwą rzeczywistość wojenną.
21 października 1943
Miałem dziś znów jechać do Zamościa. Wstałem wcześnie, żeby przygotować się do jazdy. Nagle usłyszałem i zobaczyłem przez okno jakiś niezwykły ruch w mieście, pomimo że ulice były właściwie zupełnie puste. Okazało się, że od godziny szóstej rozpoczęła się już akcja „przesiedlania” Żydów, a właściwie likwidowania ich w Szczebrzeszynie. […] Uzbrojeni żandarmi, SS i policjanci granatowi uganiali się po mieście, tropiąc i wyszukując Żydów. Spędzano ich na rynek i grupowano przed ratuszem. Wydobywano ich z najrozmaitszych kryjówek, rozbijano bramy, drzwi, wywalano okiennice, do niektórych piwnic i mieszkań wrzucano ręczne granaty. Strzelano z rewolwerów, karabinów i karabinów maszynowych ustawionych w różnych miejscach. Bito, kopano, w ogóle znęcano się w nieludzki sposób.
Ostatni Żyd ze Szczebrzeszyna
Po wojnie w Szczebrzeszynie mieszkał tylko jeden Żyd – Jankiel Grojser, urodzony w 1904 r., żołnierz Wojska Polskiego i uczestnik kampanii wrześniowej. Został zesłany na Syberię, którą opuścił z armią Andersa. Uczestniczył w bitwie pod Monte Cassino. Po wojnie wrócił do swego miasteczka. Nie odnalazł tu swych bliskich, ale postanowił zostać. Zatrudnił się w miejscowej spółdzielni rolnej, rozwoził po miasteczku lemoniadę i opiekował się grobami na żydowskim cmentarzu. Po śmierci w 1970 r. został pochowany na katolickim cmentarzu parafialnym. Na jego grobie widnieje gwiazda Dawida. Wielu ocalałych z zagłady Żydów szczebrzeszyńskich wyemigrowało do izraelskiego miasta Hajfa, gdzie do dziś można spotkać dawnych mieszkańców roztoczańskiego sztetla i ich potomków.
Dziś Szczebrzeszyn ma 5 tys. mieszkańców. Dzięki atrakcyjnemu położeniu w pobliżu Roztoczańskiego Parku Krajobrazowego stał się lokalnym ośrodkiem turystycznym. Pamięć o szczebrzeskich Żydach jest podtrzymywana przez pracowników znajdującego się w synagodze domu kultury, część nauczycieli i lokalne organizacje pozarządowe.
Co roku do Szczebrzeszyna przyjeżdża Festiwal „Śladami Singera” organizowany przez Ośrodek „Brama Grodzka – Teatr NN” z Lublina. Podczas festiwalu grupa młodych artystów z różnych krajów wędruje przez miasta i miasteczka opisywane w twórczości laureata literackiej Nagrody Nobla, stara się zaangażować mieszkańców we wspólne przeżywanie sztuki i przypomnieć wielobarwny świat dawnych sztetli.
Warto zobaczyć
- Budynek dawnej synagogi (XVII w.), obecnie dom kultury, ul. Sądowa 3
- Kościół św. Mikołaja Biskupa (1610–1620), ul. Wyzwolenia 1
- Cerkiew filialna parafii św. Jerzego w Biłgoraju (koniec XII w.) ul. Sądowa 4
- Klasztor Franciszkanów (XVII w.), obecnie siedziba szpitala, ul. Klukowskiego 1
- Cmentarz chrześcijański (XVIII w.) z kaplicą św. Leonarda (1812), ul. Cmentarna
- Cmentarz żydowski (XVI w.)
Okolice
Klemensów (3 km): część Szczebrzeszyna; Pałac Zamoyskich (1744–1747), realizowano tu zdjęcia do nagrodzonego Oskarem filmu „Ida” (2012)
Zwierzyniec (11 km): cmentarz żydowski (ok. 1928), ul. Monopolowa 158; kościół św. Jana Nepomucena „Na Wyspie” (1741–1747); budynki zarządu Ordynacji Zamoyskiej (1. poł. XIX w.), ul. Browarna 1; pałac plenipotenta (1880–1891), ul. Plażowa 1; browar (1806), ul. Browarna 7; jedyny na świecie pomnik szarańczy; osiedle drewnianych domów „Borek” (lata 20. i 30. XX w.); Ośrodek Edukacyjno-Muzealny Roztoczańskiego Parku Narodowego; Stawy Echo; ostoja konika polskiego we Floriance
Nielisz (15 km): zalew na rzece Wieprz (lata 90. XX w.); drewniany kościół św. Wojciecha (1859); pałac; gorzelnia w Ruskich Piaskach (1906); dwór w Ujazdowie (1880); dwór w Stawie Noakowskim (2. poł. XIX. w.)
Radecznica (16 km): Bazylika św. Antoniego z Padwy z klasztorem Bernardynów (1685); kapliczka „Na Wodzie”, przy źródle św. Antoniego (1824)
Guciów (16 km): prywatne Muzeum Etnograficzno-Przyrodnicze „Zagroda Guciów”
Zamość (21 km): znaczna część dawnej dzielnicy żydowskiej z budynkami z XVI i XVII w.; synagoga, ul. Zamenhoffa 9/Pereca 14 (XVII w.); budynki dawnej mykwy i domu kahalnego z chederem, ul. Zamenhoffa 5 i 11; dawna bóżnica przy ul. M. Reja, obecnie przedszkole; nowy cmentarz żydowski (początek XX w.) przy ul. Prostej, z obeliskiem z ocalałych płyt nagrobnych (1950); Muzeum Zamojskie; ratusz (1591); rynek Wielki; rynek Wodny; rynek Solny (pierwotna dzielnica żydowska); kamienice ormiańskie (poł. XVII w.); kompleks murów miejskich z bramami i bastionami (XVI w.); Akademia Zamojska (1639–1648), obecnie siedziba I LO im. J. Zamoyskiego; zespół pałacowy Zamoyskich (1579–1586); katedra Zmartwychwstania Pańskiego i św. Tomasza Apostoła (1587–1598); kościół Zwiastowania NMP (1637); Ogród Zoologiczny im. Stefana Milera w Zamościu
Turobin (26 km): kościół św. Dominika (ok. 1530), dzwonnica-kostnica (XVIII w.), stara plebania (1921); kaplice cmentarne: św. Elżbiety i św. Marka
Łabunie (35 km): kościół MB Szkaplerznej i św. Dominika (1605); pałac Zamojskich (1735): kasztelanka, pawilon, park z cmentarzem zakonnym, obecnie siedziba Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Misjonarek Maryi; zespół pałacowy w Łabuńkach Pierwszych (XIX w.): pałac, dwie oficyny i park; „Ekomuzeum – olejarnia świąteczna” rodziny Kostrubców, Ruszów
Roztoczański Park Narodowy: 9 ścieżek przyrodniczych, trasy piesze i rowerowe, spływy kajakowe na rzece Wieprz