Projekt "Shtetl Routes" ma na celu wsparcie rozwoju turystyki w oparciu o żydowskie dziedzictwo kulturowe pogranicza Polski, Białorusi i Ukrainy.

 

Projekt "Shtetl Routes" ma na celu wsparcie rozwoju turystyki w oparciu o żydowskie dziedzictwo kulturowe pogranicza Polski, Białorusi i Ukrainy.

 

Teatr NN

Sztetl, sztetlech, miasteczko...

Wielokulturowe miasteczka których fenomen wykształcił się na obszarze Europy Środkowo-Wschodniej, do II wojny światowej były bardzo charakterystycznym elementem lokalnego krajobrazu kulturowego. Występujące obok siebie kościoły, cerkwie, synagogi, meczety, nekropolie chrześcijańskie, żydowskie i muzułmańskie kreowały przestrzeń miasteczek i stanowiły materialny dowód przenikania się kultur. Jednym z rodzajów miasteczka wielokulturowego był żydowski sztetl.

Sztetl, sztetlech, miasteczko...

Sztetl (sztetlech, jid. małe miasteczko) może być rozumiany jako mała, prowincjonalna gmina żydowska. Nazwą tą określa się żydowskie wspólnoty zasiedlające obszar przedwojennej Europy wschodniej: Rosji, Polski, Litwy i wschodniej części cesarstwa austro-węgierskiego. Posiadające specyficzny układ społeczny i charakterystyczną obyczajowość sztetle stanowiły zamkniętą, rządzącą się swoimi prawami strukturę, w której funkcjonowanie ściśle określały pewne zasady. Wszystkie działania podporządkowane były opinii zarządu gminy, a łamanie wypracowanych reguł społecznych skutkowało rozmaitymi karami: zakazem wstępu do synagogi, chłostą, a w skrajnych przypadkach nawet wykluczeniem ze wspólnoty przy czym trzeba podkreślić, że to właśnie szeroko rozumiana wspólnotowość była podstawą funkcjonowania w społeczności. 

Żydowskich mieszkańców łączyło poczucie silnej więzi lokalnej, zaś słowo sztetl nabrało emocjonalnego zabarwienia odpowiadając dzisiejszemu terminowi mała ojczyzna. Obraz spokojnego, wielokulturowego miasteczka, którego mieszkańcy otaczają się wzajemną troską, obecny jest we wspomnieniach zawartych w Księgach Pamięci. Pinkas zikkaron czy  sefer zakkaron (hebr.), lub jizker buch (jid.) to specyficzny nurt literatury wykształcony po Holokauście, z inicjatywy ziomkostw. Autorami ksiąg zawsze byli faktyczni mieszkańcy opisywanych miasteczek, opuszczający je w atmosferze tragizmu szoa. Prawdopodobnie to właśnie dramatyczne okoliczności porzucenia rodzinnych siedzib wpłynęły na to, że późniejsze wspomnienia o nich kreowały idealistyczną wizję sztetl – siedliska tchnącego spokojem i atmosferą pogodnej współegzystencji. Taki właśnie obraz bastionu żydowskiej tradycji i religijności, prezentuje Icchok Lejb Perec (1851-1915) w powieści Miasta i miasteczka, czy Szalom Asz (1880–1957) w Miasteczku, którego prototypem – wedle niektórych teorii – był XIX-wieczny Kazimierz nad Wisłą. Jakby w kontrze do tego utopijnego obrazu dwa lata później, w 1906 roku, Icie Meir Weissenberg (1881-1938) stworzył naturalistyczną nowelę pod tym samym tytułem, w której opisał miasteczko skłócone kulturowo, podzielone pomiędzy gojów i Żydów nierzadko spotykających się z antysemickimi reakcjami.

Sztetl to niewątpliwie zjawisko ciekawe także pod względem etnograficznym. Zauważył to Salomon Zajnwil Rapoport znany jako Szymon An-Ski (1863-1920), pisarz i publicysta żydowskiego pochodzenia, który w 1912 roku odbył pierwszą z trzech ekspedycji mających na celu zbadanie tradycyjnej kultury wschodnioeuropejskich Żydów. An-Skiemu udało się pozyskać ogromną ilość materiałów (m.in. teksty ludowych bajek i pieśni, rękopisy, księgi) oraz zgromadzić bogaty zasób ikonograficzny – fotografie typów ludzkich, synagog i macew. Na bazie pozyskanych wówczas materiałów powstał Folklor un etnografye, zaś samo doświadczenie ludowej kultury miasteczek Wołynia i Podola posłużyło jako inspiracja do stworzenia słynnego dramatu Dybuk, czyli Na pograniczu dwóch światów, przez samego autora określanego jako legenda dramatyczna.

Czortków, ulica Główna, 1885, źródło: Polona.pl

 

Kolekcja różnorodnych materiałów ilustrujących fenomen wielokulturowych miasteczek, stworzona w ramach pracy nad projektem Shtetl Routes. Obiekty żydowskiego dziedzictwa kulturowego w turystyce transgranicznej, realizowanym przez Ośrodek „Brama Grodzka – Teatr NN”, w Lublinie, we współpracy z partnerami z Ukrainy i Białorusi, to próba zilustrowania specyficznego krajobrazu dawnych miasteczek. Ich przestrzeń tworzyły zarówno wielka architektura świątyń i klasztorów, murowane gmachy kamienic, gimnazjów i magistratów, ale również – a może przede wszystkim – mniej okazała, często drewniana, zabudowa mieszkalna. Wszystkie te obiekty oraz ich użytkowników – bo to ludzie i ich wzajemne relacje stanowiły esencję sztetl – uchwycono na dwudziestowiecznych pocztówkach, nieocenionych w pracy nad rekonstrukcją przestrzeni miasteczka i często będących jedyną informacją o jego pierwotnym kształcie. Całości obrazu przedwojennego miasteczka dopełniają: prasa, wydawnictwa skierowane do turystów, autorskie relacje z podróży i dokumenty życia codziennego jak ulotki reklamowe, afisze czy obiekty tak prozaiczne jak rozkłady jazdy. Nie mogło również zabraknąć przedwojennego Kazimierza Dolnego w obiektywie żydowskiego fotografa Jerzego Benedykta Dorysa (1901-1990). Ten pierwszy przykład polskiego reportażu fotograficznego prezentuje Kazimierz „od kuchni”, bez użycia renesansowego filtra, przez który zwykło się przepuszczać substancję miasteczka. Podczas urlopu spędzonego nad Wisłą Dorys utrwalił obraz wielokulturowej rzeczywistości – dalekiej od idyllicznych wizji Pereca czy Asza, ale i nie tak brutalnej jak u Weissenberga. Tworząc autentyczny portret jednego miasta udało mu się ocalić przynajmniej fragment nieistniejącego dziś świata...

   



Wszystkie materiały ikonograficzne pochodzą ze zbiorów Cyfrowej Biblioteki Narodowej Polona (www.polona.pl)

Aktualności

Polecane

Zdjęcia

Inne materiały

Polecane