Opowieść Marianny Bożek
Opowieść Marianny Bożek (2003)
ze zbiorów programu Historia Mówiona, Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"
Żydzi we Włodawie
Żydzi piekli ogromne kosze mac. Oprócz synagogi zbierali się na modlitwę także po domach na Wyrkowskiej, za Każmierczukową kamienicą. Na Kościelnej była księgarnia Minca. Potem był sklep Szczurika. A do Szczurika jak się weszło, to można było wejść nago, a wyszło się w kapeluszu z parasolką. Można powiedzieć, że Włodawa to było centrum handlu śledziami. Ale to były śledzie, jak konie takie smaczne. Beczki jakie tylko chciał, można było zajrzeć do beczki, sprawdzić, które tańsze, które lepsze i tak wybierało się. Wszystko było.