Przydomki mieszkańców Dubna
Hanna Krall, Fantom bólu, [w:] Taniec na cudzym weselu, Kraków 2001, s. 76.
Ludzie w żydowskim Dubnie mieli przydomki. Używano ich częściej i lepiej pamiętano niż prawdziwe nazwiska. Mówiono: Ida od jajek, Beniamin Kózka, Beniamin Stolarz, Henia Gęsiarka, Załman Rudy, Załman Czarny, Hańcia Wariatka, Chaim Nowobogacki, Czerwony Motł, Mechł Długa Tyczka, Jankł Kugel, Nisł Felczer, Szołem Broń Boże, Motł Woziwoda, Czarna Basia, Aba Nauczyciel, Icek Mądry, Icełe Kieliszek, Ester Kelnerka, Aszer Cumbalista, Iser Kamasznik...
Iser był zapewne kamasznikiem, Icełe zaglądał do kieliszka, ale Szołem? Z jakim zdarzeniem wiąże się jego „Broń Boże"?
A Hańcia Wariatka? Czy miała zwariowane pomysły? Może była nawiedzona? Może, jak obłakana, płacząca Żydówka spod Sochaczewa, odpowiadała: - Dlaczego ja płaczę? Gdybyście wiedzieli to, co ja wiem, zamknęlibyście swoje sklepy i płakalibyście ze mną...
Nie ma ludzi, którzy nosili przydomki.
Nie ma kogo spytać.