Projekt "Shtetl Routes" ma na celu wsparcie rozwoju turystyki w oparciu o żydowskie dziedzictwo kulturowe pogranicza Polski, Białorusi i Ukrainy.

 

Projekt "Shtetl Routes" ma na celu wsparcie rozwoju turystyki w oparciu o żydowskie dziedzictwo kulturowe pogranicza Polski, Białorusi i Ukrainy.

 

Teatr NN

Rabin Mosze Perłow ze Stolina

Małgorzata Szejnert, Usypać góry. Historie z Polesia, Kraków 2015, s. 312 i 318.

Rabin Mosze Perłow ze Stolina

Pewnego dnia odwiedza fabrykę [drzewną w Pińsku] rabin Mosze Perłow ze Stolina ze swoją świtą. To sensacja, robotnicy są zaciekawieni i zaskoczeni. W załodze prawie nie ma chasydów, w zakładzie panują obyczaje świeckie, chociaż szanuje się szabat. Ale ten szabat jest dla firmy bardzo korzystny - bo nie ma przestojów. W sobotę pracuje zmiana chrześcijańska, w niedzielę żydowska; to nie podoba się konkurencji, która nie może pomnażać zysków w siódmy dzień tygodnia.

Mosze Perłow pochodzi z wielkiej dynastii Perłowów, rabinów karolińsko-stolińskich. Jego pradziadkiem był Aron Drugi, autor Beis Aharon, głównej księgi chasydyzmu karolińskiego, jego praprapradziadkiem założyciel dynastii karolińskich chasydów Aron Wielki, autor chasydzkiego hymnu na szabat. Aron był uczniem Magida z Międzyrzeca, a Magid studiował u twórcy chasydyzmu Baal Szem Towa, którego syn został pochowany na nieistniejącym już cmentarzu żydowskim w Pińsku, tam gdzie kwitnie klomb o sześciu ramionach.

Rabin nie ma jeszcze pięćdziesięciu lat. Jest ciekaw fabryki i robotników. Jak są wdrażani do pracy? Czy nowicjusze nie mają trudności?

Jakow Eliasberg przypomina sobie chłopaka, który podobał się wszystkim, gdy go przyjmowano do pracy, ale nie radził sobie przy maszynie. Po paru dniach zauważono, że jest leworęczny; ukrywał to, bo bał sie zwolnienia. Zmieniono położenie odpowiedniej dźwigni i nowicjusz okazał się sprawny.

Rabin zauważył, że bywały trudniejsze przypadki, Maksym Gorki śpiewał za młodu w cerkwi, a Szalapin pisał.

Eliasberg odwiedzał już wcześniej rabina w jego domu w Stolinie, jeżdżąc w interesach do pobliskich Mankiewicz, do Radziwiłła. Jako zarządca fabryki forniru wiedział, że żaden Żyd z okolicy nie sprzeda, nie kupi ani nie wydzierżawi lasu bez aprobaty Mosze Perłowa. Był przekonany, że autorytet rabina Mejszełe - jak go nazywał - dotyczy nie tylko nieruchomości. 

Rabin obejrzał fabrykę i odszedł ze świtą, nie pesząc nikogo swą świętą osobą.

(...)

Rabin Mosze Perłow pojechał odwiedzić Jerozolimę, ale w 1939 roku wrócił do Stolina.

W 1942 roku zginął tam ze swoją gminą chasydzką. Zginęli także dwaj jego rodzeni bracia, rabini Abraham i Aron.

Świadek Batya Liberman słyszała, jak pocieszał Żydów w stolińskim getcie. Zapamiętane przez nią słowa przytoczył Pesach Schindler w książce o chasydach wobec Holokaustu.

Mosze Perłow wzywał: Nie rozpaczajcie. Gwałtowna burza przechodzi nad nami wszystkimi, ale nas nie dotknie. Nie po raz pierwszy ludzie ze Stolina są w niebezpieczeństwie. Tym razem też Bóg nas ocali od morderczych wrogów. Nabierzcie sił, bracia Żydzi, i zaufajcie Bogu. Wieczysta chwała Boga Izraela trwa niewzruszenie *.

 * Pesach Schindler, Hasidic responses to the Holocaust in the Light of Hasidic Thought, Jersey City, NY, 1990.

Mapa

Polecane

Zdjęcia

Słowa kluczowe