Raduń - przewodnik
biał. Радунь, jid. ראַדין
Raduń był cichym sztetlem z niskimi domkami, których słomiane dachy były czarne od pleśni, a malutkie okienka często były wykrzywione ze starości.
Początki
W 1217 r. pojawia się wzmianka o Raduniu w kronice Monumenta Germaniae Historica. W 1387 r. Skirgiełło Olgierdowicz, jak wspomina dokument wystosowany doń przez polskiego króla i wielkiego księcia litewskiego Władysława Jagiełłę, otrzymał „gród Raduń i całą posiadłość wraz ze służbą, ludźmi i wioskami wraz z całym dobytkiem”. W 1538 r. zgodnie ze spisem w Raduniu znajdowało się 7 ulic, które prowadziły do rynku, 210 domów chrześcijan, 35 sklepów z piwem i 1 z wódką, 7 sklepów sprzedających miód. Żydom nie wolno było się osiedlać. W 1649 r. miastu nadano prawa magdeburskie.
W 1795 r. Raduń znalazł się w granicach Imperium Rosyjskiego. W 1866 r. w miasteczku było 101 domów, 869 mieszkańców (361 katolików i 508 Żydów), drewniany kościół parafialny, synagoga, szkoła ludowa i urząd gminny. W 1885 r. zarejestrowano tu garbarnię, browar, 14 sklepów, 3 karczmy i 4 kuźnie. W każdy czwartek odbywały się targi.
Żydzi z Radunia
Osiedlanie się Żydów w Raduniu było nielegalne aż do 2. poł. XVII w. Dopiero przywilej wystawiony w 1679 r. przez Jana III Sobieskiego pozwalał Żydom zamieszkać w miasteczku. W1765 r. społeczność żydowska Radunia i okolic liczyła 581 osób. W różnych okresach raz pozwalano im na osiedlenie się w Raduniu, a innym razem zabraniano, ale za każdym razem ludność żydowska powracała tutaj. Żydzi wybudowali synagogę, posyłali dzieci na naukę do chederu, zajmowali się handlem, dzierżawą, rzemiosłami i dobroczynnością.
Z powodu braku rzeki w pobliżu Radunia jedynym źródłem wody była ogólnodostępna studnia na niewielkim placu miejskim. Latem było to nie tylko źródło wody, lecz także miejsce ożywionych kontaktów, spotkań towarzyskich kobiet żydowskich, których dzieci pluskały się w pobliżu, a podjeżdżający chłopi, pozostawiwszy wozy, szli robić zakupy w sklepikach żydowskich. Wiosną i jesienią Raduń tonął w błocie, ponieważ w miasteczku nie było żadnej wybrukowanej uliczki.
Perełką i dumą miejscowości była jesziwa, założona w XIX w. i przebudowana na pocz. XX w. Był to wysoki biały budynek z dużymi oknami i przestronnymi, jasnymi pokojami. Wspaniała jesziwa przyciągała setki głodnych wiedzy Żydów z najróżniejszych zakątków Europy. Nowe osoby ubarwiały rytmiczne i czasami dość monotonne życie sztetla, a miejscowa ludność otrzymywała jeszcze jedno źródło dochodu od przyjezdnych studentów jesziwy.
Chafec Chaim i raduńska jesziwa
Głośniej niż sława jesziwy raduńskiej wybrzmiewała chyba tylko sława jej założyciela – wybitnego talmudysty Izraela Meira ha-Kohena Pupko, znanego jako Chafec Chaim z Radunia. To określenie Izrael Meir otrzymał dzięki swojej pierwszej książce, opublikowanej anonimowo w 1873 r. w Wilnie. Była ona poświęcona prawom związanym z laszon ha-ra (złym językiem). Tytuł Chafec Chaim (hebr. Ten, kto chce żyć) został zaczerpnięty z księgi Tehilim 34,14–15 (tj. Psalmów): „Kto jest ten człowiek, który żyć pragnie i miłuje dni swoje, i chce zaznać szczęścia? Uchroń język twój od zła i wargi twoje od mowy zdradliwej” (tłum. Czesław Miłosz).
Izrael Meir Pupko (1838–1933) był synem Arie Zeewa, uczonego i pobożnego Żyda, absolwenta wołożyńskiej jesziwy. Ojciec rozwijał w nim miłość do nauki już od dziecka i zabierał chłopca, już wtedy odznaczającego się zadziwiającą pamięcią, do Wilna, kiedy odwiedzał tamtejszych znawców Tory. Ożeniwszy się, Izrael Meir przeprowadził się do Radunia, gdzie kontynuował studia nad Torą, noce i dnie przesiadując w raduńskim bejt ha-midraszu. W 1869 r. utworzył w Raduniu jesziwę, znaną pod imieniem-pseudonimem jej założyciela, Chafec Chaim. Wychowały się w niej setki uczonych w Piśmie, z których każdy niósł w sobie cząsteczkę swojego wielkiego nauczyciela oraz pamięć o jego dobroci i oddaniu swoim uczniom. Rabbi Izrael Meir odmówił przyjęcia pieniędzy za urząd rabinacki i utrzymywał się ze sklepiku prowadzonego przez jego żonę. Chafec Chaim zawsze pouczał swoich studentów, aby nie uczyli się na wyrost, szkodząc swojemu zdrowiu, a także osobiście dbał o to, aby żaden z jego studentów nie pozostawał głodny. W raduńskiej jesziwie uproszczono zwyczaj stołowania się studentów u różnych rodzin, nazywany esn teg (jid. dni jedzenia). Żeby nie zawstydzać studentów i nie odrywać ich od zajęć, jedzenie od mieszkańców Radunia przynoszono bezpośrednio do budynku jesziwy. Jeśli zdarzało się, że ktoś pozostawał bez obiadu, kierownik jesziwy sam przynosił gorący obiad dla studenta. Później wybudowano kuchnie, w których pracowały córki Chafec Chaima.
Z pocz. I wojny światowej, by uratować studentów, Chafec Chaim pozostawił jesziwę i wyruszył z nimi w podróż, obrawszy na koniec tymczasową przystań w miasteczku Smiłowicze niedaleko Mińska. Wraz z przyjściem władzy bolszewików Chafec Chaim pozwolił Żydom uciekać z Radunia, nawet jeśli trzeba będzie naruszać szabat, ponieważ uważał, że ich życiu zagraża niebezpieczeństwo.
Izrael Meir był jednym z założycieli i przywódców duchowych ruchu ortodoksyjnego Agudat Israel oraz dostąpił honoru otwarcia I Ogólnego Zjazdu tego ruchu. W 1924 r. z jego inicjatywy utworzono Waad ha-jesziwot, komitet naczelny, zajmujący się sprawami jesziw Europy Wsch. Przewidział on zagładę europejskiej ludności żydowskiej i utworzenie państwa żydowskiego.
Chafec Chaim poświęcił jesziwie ponad 65 lat swojego długiego życia (zm. w 1933 r. w Raduniu), pozostawiwszy niezatarty ślad w żydowskiej myśli religijnej. Elchanan Waserman (przewodniczący jesziwy w Baranowiczach) skomentował skromne i proste życiowe filary Chafec Chaima: „Jeśli on chce schować się przed nami ze swoim błyskotliwym umysłem, to my swoimi ubogimi umysłami znajdziemy go”.
Chafec Chaim był autorem wielu prac o zagadnieniach moralno-etycznych i halachicznych, które były wysoko cenione przez żydowskich uczonych. Wśród jego prac są: Szemirat laszon (hebr. Panowanie nad językiem, 1876), a także poświęcona grzechowi oszczerstwa Ahawat chesed (hebr. Wstęp do dobroczynności, 1888), Mahane Izrael (hebr. Obóz Izraela, 1881), poświęcony sposobom wypełniania nakazów halachicznych przez żołnierzy armii carskiej pochodzenia żydowskiego. Jego szczegółowy komentarz do kodeksu Szulchan Aruch (do jego części Orach Chaim poświęconej codziennemu życiu żydowskiemu), Miszna Berura (1884–1907), przez wiele dziesięcioleci był jednym z głównych źródeł prawa praktycznego.
W późniejszych latach jesziwy Chafec Chaim, założone przez kontynuatorów wielkiego Izraela Meira w Nowym Jorku i Izraelu, tchnęły drugie życie w litewskie tradycje życia religijno-naukowego Żydów.
Studiowanie Tory a sport
W sztetlu XIX w. pobożność i troska o swój intelekt zajmowały umysły Żydów o wiele bardziej niż praca nad swoim ciałem. Mimo iż niewiele osób w gminie było dostatecznie zamożnych i posiadało niezbędną wiedzę, aby poświęcić się wyłącznie nauce, niemniej jednak, większość ludzi starało się dorównać właśnie do „szejne jidn”, żydowskich „pięknych ludzi”. Wziąwszy tę ideę za cel, rodzice mieli nadzieję wykształcić swoje dzieci na uczonych teologów, którzy wykorzystywaliby w pracy swój rozum, a nie mięśnie, mimo iż większość ojców była rzeźnikami, piekarzami, tragarzami, przewoźnikami itd. Gwiazdami miasteczek żydowskich byli przede wszystkim ludzie takiego typu – mało ruchliwe mole książkowe, spędzający cały czas na czytaniu. Oczywiście, w celu podtrzymania tradycji żydowskiej, nawet najpilniejsi uczniowie brali udział w zabawach na świeżym powietrzu [ze strzałami i łukiem] podczas Lag ba-Omer – żydowskiego święta urodzaju. Niemniej jednak, pewnych szczególnych środków, zmuszających Żydów do codziennych i pełnych wysiłku zajęć, nie było – draka była nadzwyczaj „nieżydowskim” zajęciem.
Dosyć interesujący jest fakt, że rabin Chafec Chaim, rozmyślając o tym, jak wyglądało jego wychowanie, oznajmił, że żałuje tego, że w młodości nie przywiązywał dość uwagi do kultury fizycznej, podkreślając, że silne ciało mogłoby pomóc mu zostać jeszcze większym uczonym. Podczas wykładu w raduńskiej jesziwie powiedział swoim uczniom: „Nie przesadzajcie z nauką. Człowiek powinien strzec swojego ciała, żeby nie osłabło, nie pokonały go choroby, i dlatego bardzo ważne jest, aby odpoczywać i rozluźniać się, oddychać świeżym powietrzem. Najlepiej przespacerować się wieczorem lub odpocząć w domu. Jeśli istnieje taka możliwość, można także popływać w rzece, ponieważ jest to również wspaniały sposób wzmocnienia ciała”. Pomimo reputacji i prestiżu Chafec Chaima jego uwagi nie natchnęły słuchaczy jesziwy na tyle, aby założyć ruch propagujący zajęcia sportowe. Wręcz przeciwnie, w dalszym ciągu przeważała bardziej tradycyjna opinia, wg której ćwiczenia fizyczne były frywolnością – bituł Tora – utratą drogocennego czasu, który powinien być poświęcony studiowaniu Tory.
II wojna światowa i Zagłada
Przed II wojną światową ludność żydowska liczyła w Raduniu ok. 800 osób. Od września 1939 r. Raduń został włączony w skład BSRR. 1 lipca 1941 r. Raduń zajęły oddziały Wermachtu. W listopadzie 1941 r. Niemcy zebrali w raduńskim getcie Żydów z pobliskich wsi (łącznie 1834 osoby).
11 maja 1942 r. naziści oraz ich lokalni wspólnicy podczas likwidacji getta rozstrzelali 1137 osób. Podczas akcji likwidacyjnej, przeprowadzanej na polu w odległości 100 m na zach. od Radunia, ok. 180 osób uciekło, jednak 20 spośród nich zostało zastrzelonych.
Przyszedłem do ciebie, mamo… Historia Awraama Awiela
[…] mama była oddana całą duszą wierze żydowskiej. Ojciec nie protestował. Ona nas wychowywała w tym duchu. […] Pamiętam, jak przychodziłem do domu, a ona szyła i pięknie śpiewała. To były pieśni o Erec Israel [hebr. Ziemi Izraela] i narodzie żydowskim. Wszystkie pieśni były w języku jidysz. Smutne pieśni.
Ślady obecności
Po wyzwoleniu miasteczka w lipcu 1944 r. do Radunia powróciło 32 Żydów. W 1961 r. na mogile rozstrzelanych więźniów getta ustawiono rzeźbę żołnierza, zastąpioną później pomnikiem pamięci raduńskich Żydów („Ofiarom Zagłady”).
Przy drodze do Nowego Dworu, ok. 1 km od miasta znajduje się cmentarz żydowski. Zajmuje powierzchnię ok 2,8 ha, jest ogrodzony i uporządkowany. Znajdziemy tu odnowiony w ostatnich latach ohel Chafec Chaima, nagrobki wykładowców jesziwy, kilkadziesiąt starych kamiennych macew i współczesny nagrobek z 2007 r. W latach 90. XX w. na cmentarzu ustawiono pomnik upamiętniający raduńskich Żydów zamordowanych tu podczas masowych egzekucji w czasie II wojny światowej.
O raduńskich Żydach opowiada część ekspozycji szkolnego muzeum przy raduńskim gimnazjum. Prezentowane tam są m.in. kopie przywilejów nadanych przez Jana III Sobieskiego i Augusta III, dzieła Chafec Chaima oraz archiwalne fotografie.
Warto zobaczyć
- Dawna jesziwa Chafec Chaima (1882), obecnie dom kultury
- Cmentarz żydowski (XVII w.)
- Kościół Matki Bożej Różańcowej (1929–1933), ul. Lenina
Okolice
Woronów (32 km): dawna synagoga (XIX/XX w.); drewniana Cerkiew Aleksandra Newskiego; pałac Scipio del Campo (XIX w.); dom aptekarza
Bieniakonie (44 km): dawna synagoga, obecnie biblioteka (pocz. XX w.); drewniany dom przedpogrzebowy; kościół św. Jana Chrzciciela (1900); budynek stacji kolejowej (pocz. XX w.); grób Maryli Wereszczakówny – muzy A. Mickiewicza
Gojcieniszki (57 km): uważany za pierwowzór Mickiewiczowskiego Soplicowa; dwór obronny Nonhartów (1613); ruiny zboru kalwińskiego (1633)