Stolin - Przewodnik
biał.Столін, jid. סטולין
Stolin był przepięknym miastem z bogatym i malowniczym pejzażem, przytulnie położonym w zakolu rzek, lasów, drzew i pól. Miastem kipiącym dumnym życiem żydowskim.
Stół nad Horyniem
Poleskie miasto Stolin położone jest po obu stronach rzeki Kopaniec aż po jej ujście do rzeki Horyń, w odległości 15 km od granicy z Ukrainą. Jego niezwykłą nazwę wyjaśniają legendy. Wg jednej z nich, na miejscu miasta kiedyś istniało jezioro, z którego wyłowiono 100 linów, wg innej – nad przepływającą nieopodal rzeką Horyń leżało 7 miasteczek, w których panowało dwunastu braci, a stół, przy którym zbierali się książęta, znajdował się tam, gdzie obecnie położone jest miasto.
Pierwsze pisemne świadectwo o miasteczku jest datowane na 1555 r. i znajduje się w Księdze inwentarzowej Księstw Pińskiego i Kleckiego. Wg archeologów korzenie miasta sięgają odleglejszych czasów. W XII–XIII w. terytorium miasta wchodziło w skład Księstwa Turowsko-Pińskiego, a od poł. XVI w. było częścią Wielkiego Księstwa Litewskiego. W 1793 r. po drugim rozbiorze Rzeczpospolitej ziemia stolińska weszła w skład Imperium Rosyjskiego.
W 1886 r. w Stolinie znajdowało się 121 gospodarstw, w których żyło 815 osób. Działały tu: cerkiew, synagoga, żydowskie domy modlitewne, kaplica, urząd gminny, ziemska szkoła ludowa, stacja poczty konnej, gorzelnia, zakład herbaciany, karczma, 20 sklepików. Mieszkańcy zajmowali się rolnictwem i hodowlą zwierząt, rybołówstwem, wyrębem drzew. Zgodnie ze spisem z 1897 r. w Stolinie było 250 gospodarstw, a liczba ludności wzrosła do 3,3 tys.
Żydzi ze Stolina
Dokładna data pojawienia się Żydów w Stolinie nie jest znana. W XVIII w. funkcjonowała tu gmina żydowska, która w 1765 r. liczyła 408 osób. W 1792 r. w miasteczku wybudowano kamienną synagogę.
Będziemy pamiętać ciebie, nasze ciche miasteczko, twoje ulice i szereg sklepów w centrum rynku; dziedzińce twoich synagog niedaleko „dworu” rabina; majestatyczne korpusy szkoły Tarbut i domu dziecka; bibliotekę syjonistów i organizacje charytatywne. Z drżeniem będziemy wspominali twoich Żydów: chasydów, misnagdów i maskilów.
Kompleks synagogalny
Biała kamienna synagoga, wzniesiona w latach 1792–1793, jest najstarszą zachowaną murowaną budowlą w rejonie stolińskim. To jedyny zabytek architektury synagogalnej XVIII w. w stylu późnego baroku z elementami klasycyzmu, jaki zachował się na Białorusi. Od końca XVIII w. w architekturze murowanych synagog Białorusi obserwuje się odejście od tradycyjnego układu centralnego. W budynku nie ma tradycyjnej bimy ze słupami podtrzymującymi sklepienie. Zbudowana na planie prostokąta budowla wyróżnia się fasadą, która także miała nietradycyjny charakter – była rozdzielona na dwa poziomy, miała ścięte rogi i niewysoki trójkątny fronton. Podobne wykończenia architektoniczne spotyka się w budowlach pałacowych tego czasu. Na ścianach wewnętrznych zachowane są fragmenty fresków. Przy synagodze znajdowały się trzy lub cztery bejt ha-midrasze.
Naprzeciwko synagogi mieści się dawna jesziwa: biało-różowy budynek z balkonem i spadzistym dachem. Wcześniej budowla była wyposażona w specjalny mechanizm, który podnosił dwie pochyłe części i otwierał dach. Wykorzystywano go w czasie święta Sukot. Wg niektórych źródeł, mieszkał tu również ostatni rabin Stolina – Mosze Perłow (1892–1942).
Stolińscy chasydzi
W XIX w. Stolin stał się został ważnym ośrodkiem ruchu chasydzkiego. Założycielem rodu stolińskich cadyków był rebe Aszer Perłow (1765–1826), syn sławnego rabina Aarona Perłowa Wielkiego (1736–1772) z Karolina (obecnie – w granicach miasta Pińsk) autora księgi Sefer Bejt Aaron (hebr. Księga Domu Aarona) z komentarzem do Tory. Aaron Perłow był uczniem Magida z Międzyrzecza. Aszer Perłow przeniósł dynastię z Karolina do Stolina. W Stolinie całe swoje życie przeżył rabin Aaron II, znany jako „człowiek z Młynowa” lub „święty dziadek”. Rabin Aaron tak mówił o modlitwie:
Trzeba stawać do modlitwy jedynie w radosnym stanie umysłu. Kiedy modlitwa jest odmawiana, coś się rodzi… A kiedy coś się rodzi? Kiedy modlitwa odmawiana jest radośnie. Ale modlitwa odmówiona (uchowaj Boże!) w smutku nie przynosi owoców… […] Człowiek powinien być szczęśliwy nie tylko podczas modlitwy, ale wszystko, co on robi, powinien wykonywać z radością, ponieważ za pomocą radości on będzie w stanie oddalić się od całego zła i zbliżyć się do dobra. […] Należy wystrzegać się smutku i melancholii podobnie, jak i innych grzechów i wad.
Stworzony przez Aarona Perłowa Hymn na cześć szabatu został włączony do niektórych modlitewników chasydzkich, a do tekstu ułożono ok. 20 melodii. Nagranie wykonania pieśni przez chasydów stolińskich z 1958 r. jest przechowywane w archiwum YIVO w Nowym Jorku.
Tradycja muzyczna
Stolińska wspólnota chasydzka słynęła ze szczególnej muzykalności. Muzykanci miasteczka (klezmerzy) po mistrzowsku oddawali typowe dla wschodnioeuropejskiej tradycji motywy folklorystyczne. Ich czarujące melodie brzmiały nie tylko w samym miasteczku, lecz także w całej Białorusi, ku radości zarówno żydowskiej, jak i nieżydowskiej ludności.
Każdy żydowski sztetl posiadał swoich klezmerów i innych muzykantów, którzy grali na żydowskich weselach. Podczas uczt weselnych grali oni dla ojca i matki, dziadka i babki, gości i krewnych z obu stron, ale szczególnie dla małżonków – pary młodej, którzy stawiali swoje pierwsze niepewne kroki w nieznaną przyszłość… Muzyka wzruszała publiczność, ale szczególnie nowożeńców, skłaniając ich do zadumy nad sensem przeszłości oraz długim życiem w przyszłości. Mieszkańcy miasta wierzyli w jedno stare porzekadło: „Jak zagrają klezmerzy, tak i w życiu się powiedzie”.
Drugie życie muzyka klezmerska otrzymała dzięki stolińskiemu chasydowi Aszerowi Weinsteinowi (1890–1983), muzykantowi lokalnego zespołu klezmerskiego, który koncertował w regionie w latach 1906–1919. Po emigracji do USA kontynuował muzyczną tradycję miasteczka, a później przekazał ją innemu klezmerowi, skrzypkowi i reżyserowi Yale Stromowi, razem z rękopisem zapisanych charakterystycznych melodii, rozlegających się na uliczkach i w domach ówczesnego żydowskiego Stolina. Rękopis ten zawiera 93 melodie, będące w repertuarze stolińskich klezmerów, i uchyla zasłonę przeszłości, w której obok siebie żyły różne kultury i religie. Oprócz rdzennie żydowskich melodii w rękopisie Weinsteina były: ukraiński hopak, polskie: mazurek, polka, skoczna (szybki ludowy taniec z podskokami), rosyjski padespan (taniec baletowy tańczony w parach), walc Czajkowskiego op. 51 nr 6 i inne.
Miłość do muzyki nieobca była również luminarzom karolińskiej dynastii chasydów. Rabi Aaron Wielki sam pisał melodie, a także był autorem pieśni. Jego modlitwy wieczorne wprowadzały wiernych w duchową ekstazę, chasydzi tańczyli i śpiewali do samego rana, nierzadko przenosząc świętowanie poza ściany domów modlitwy na ulice. Powstałe podczas świętowania karolińskie niguny (melodie chasydzkie) często zyskiwały popularność. Sam rabi Aaron jako pierwszy wprowadził do tradycyjnego rytuału modlitewnego muzykę instrumentalną, organizując dla spędzenia mocej szabat (sobotni wieczór po zakończeniu szabatu), Sukot i innych świątecznych dni dwie orkiestry.
W czasie takich wizyt na dworze rabina chasyd zapominał o gorzkim, smutnym i przepełnionym troskami codziennym życiu i znajdował przystań dla swojego zmęczonego ciała i znużonego ducha. Uwolniony na krótko od swoich zmartwień przez ogólną radość, wznosił się do stanu samozapomnienia.
Wielki cadyk Stolina – rabin Izrael Perłow również był wielkim miłośnikiem muzyki i przyjmował w swoim dworze wybitnych kompozytorów, którzy tworzyli nowe niguny. Najbardziej znani autorzy spośród nich to Jakub z Telechanów i Josel Talner. Także dzieci cadyka posiadały talent muzyczny. Trzech jego synów wchodziło w skład kapeli grającej w „hojfie” w noc Simchat Tora.
Piekarnia wypiekająca macę dla potrzebujących
Za wypiekanie macy na Pesach w Stolinie brano się zaraz po Purim. Balebatim [hebr. gospodarze domu], szczególnie bardziej zamożni, jako pierwsi nieśli mace do piekarni, podczas gdy biedniejszy lud, ubodzy i potrzebujący, czekali na ostatni tydzień przed świętem, gdyż nie mieli potrzebnych środków, aby kupić mąkę i zapłacić za korzystanie z piekarni. […] Niemniej jednak, rabin i miejscy działacze dbali o to, aby żaden biedak nie był pozostawiony bez macy… […] I w 1904 r. syjoniści Stolina zebrali się, aby rozwiązać tę palącą kwestię. Wynajęli oddzielną piekarnię, gdzie zajmowali się wypiekaniem macy wyłącznie dla potrzebujących, i nazwali ją „Syjonistyczna Piekarnia Macy”. W celu sfinansowania projektu została przeprowadzona zbiórka środków wśród przyjaciół i mieszkańców miasta. Dziesiątki rubli, które udało się zebrać, poszły na czynsz, naczynia kuchenne i pensję piekarza. Drewna do pieca przyniesiono od mieszkańców miasta, miejscowe dziewczęta zgłosiły się do wyrabiania i rozwałkowywania ciasta, a niektórzy mężczyźni do noszenia wody i obsługi piekarni. Za całą ideą stali Szlomo Rozman, Alter Machnik, Jehuda Lejb Hoberman, Icchak Błachowski i inni. […] Po zakończeniu sezonu wypiekania macy syjoniści oddali zarobek rabinowi Fiałkowi, żeby ten rozdał go niezamożnym.
Rozwój ekonomiczny
Pod koniec XIX w. społeczność żydowska zaczęła się szybko rozrastać. Zgodnie z danymi ze spisu z 1897 r. mieszkały tu 3342 osoby, wśród nich 2489 Żydów (74,4%). Ekonomicznemu rozwojowi rejonu sprzyjała budowa linii kolejowej Łuniniec – Równe, która przecięła kraj z południa na północ. Wpływ na rozwój Stolina miało również sąsiedztwo z majątkiem magnackim Radziwiłłów, który znajdował się nieopodal miasteczka, we wsi Mańkowicze (obecnie w obrębie miasta Stolin). Wspaniały park krajobrazowy majątku cieszy oczy po dzień dzisiejszy, natomiast pałac został zniszczony w 1943 r.
Początkowo w Stolinie nie było dużych przedsiębiorstw przemysłowych. Od 1899 r. działała piekarnia Goldberga, od 1911 r. tartak Kołodnego. W okresie międzywojennym funkcjonowało kilka młynów. W 1929 r. młyn Glejbermana każdego dnia przerabiał 900 kg ziarna. W młynie Berko Frankela przy pl. Rynkowym 1 przerabiano 3 tys. kg ziarna dziennie. Na ul. Wygonnej 8 pracował młyn Sochara Szklawera, gdzie przerabiano 2 tys. kg ziarna dziennie. Kupcy Durczyn, Furman, Izrael Zarachowicz handlowali drewnem, solą, byli wierzycielami w sprawach księcia Radziwiłła. W mieście działało do 50 sklepików, a największymi z nich były sklepy spożywcze Libermana i Baszkina, sklep galanteryjny Kontarowicza, sklep artykułów gospodarczych Fiałkowa i sklep artykułów biurowych Motorina. Popularnością cieszyły się wyszynki i restauracje Gońskiego, Tukina, Winnika, Wysockiego, Rogozińskiego, Kosmowicza, hotele Glejbermana, Rodkiewicza, Hobermana. Działała drukarnia Samsona Motorina, fabryka gazowanej wody Kogana i kino Ruchockiego.
Miejscem, gdzie odbywały się jarmarki, był pl. Rynkowy (obecnie ul. Komsomolska). W centrum placu stali domokrążcy i sprzedawcy produktów rolnych na wozach, a wokół były rzędy straganów. W pozostałe dni, aby sprzedać swoje towary, Żydzi objeżdżali pobliskie wsiе i osady.
W listopadzie 1917 r. w Stolinie ustanowiono władzę radziecką. Od lutego 1918 r. do grudnia 1919 r. miasto było okupowane przez wojska niemieckie. Zgodnie z traktatem ryskim z 1921 r. ziemie te znalazły się w granicach II Rzeczpospolitej. 6 grudnia 1925 r. utworzono powiat stoliński w województwie poleskim.
W okresie międzywojennym w Stolinie działało m.in. przedszkole, cheder, szkoła Tarbut, Talmud-Tora, szkoła religijna Jawne. W 1925 r. stolińska gmina żydowska zarządzała synagogą, trzema domami modlitwy, mykwą i cmentarzem. Przewodniczącym zarządu gminy do 1939 r. był Aszer Fiałkow.
II wojna światowa i Zagłada
W 1939 r., wraz z ustanowieniem sowieckiej władzy na terytorium zach. Białorusi, gminy żydowskie zostały zlikwidowane, a ich własność znacjonalizowana. Rozpoczęły się aresztowania i represje, w czasie których szczególnie ucierpieli członkowie organizacji syjonistycznych i partii Bund. W Stolinie pojawiła się duża grupa żydowskich uchodźców z zach. i centralnej Polski. 12 lipca 1941 r. do Stolina wkroczyły wojska niemieckie. Wczesną wiosną 1942 r. utworzono getto, do którego sprowadzono wszystkich Żydów. Znalazły się tam również żydowskie kobiety z dziećmi z miasteczek i wsi rejonu stolińskiego. Granice getta przechodziły po ul. Poleskiej (od rzeki), ul. Kościuszki (obecnie ul. Sowiecka), pl. Rynkowego (obecnie ul. Komsomolska), ul. Unii Lubelskiej i na zach. w stronę rzeki. Przez centrum getta przechodziła ul. Nabierieżna.
Likwidacja stolińskiego getta nastąpiła 11 września 1942 r. w przededniu żydowskiego Nowego Roku – Rosz ha-Szana. Zamordowano wtedy wszystkich więźniów getta – ok. 7 tys. osób. Podczas całej okupacji na uroczysku Stasino hitlerowcy wraz z kolaborantami zabili łącznie 12,5 tys. ludzi, w tym ok. 8–8,5 tys. Żydów.
Niemcy pozostawili przy życiu kilku lekarzy z miejscowego szpitala, w tym ordynatora Rotera, którego później udało się partyzantom sprowadzić do lasu. Przeżyli także doktor Henryk Rid z żoną Ewą i trzyletnim synem Saszą, doktor Poznański z żoną Henią i weterynarz Acharonger z żoną. W ucieczce i przedostaniu się do partyzantów pomogli im ksiądz stolińskiego kościoła Franciszek Smorcewicki, leśniczy Kijowski, baptyści Stefan Wasilewicz i Agafia Mozol, którzy przez kilka miesięcy chowali obce osoby, dopóki nie udało się przeprowadzić ich do partyzantów. Franciszek Smorcewicki, Stefan Wasilewicz i Agafia Mozol w 1979 r. zostali odznaczeni tytułem „Sprawiedliwi Wśród Narodów Świata”.
Pożegnalny list więźnia stolińskiego getta Szlomy Biełoguskiego, przekazany jego synowi w 1945 r.:
Moi drodzy Libele, Mojszale i Gerszale! Wczoraj wysłałem Wam dwa pozdrowienia w listach Abraszy, które przekazał w ręce zaufanych ludzi. Mam nadzieję, że jeśli z Bożą pomocą przeżyjecie, listy te trafią do Waszych rąk. A teraz, moi drodzy, czuję konieczność pożegnać się z Wami na zawsze. I życzę Wam wszystkiego najlepszego w życiu. Niech świeci nad Wami dobry Los, jaśniej niż świecił mi i wszystkim Żydom Stolina. Nie może ludzkie pióro opisać cierpienia i przeżyć każdego z nas. Wszystkiego, co dzieje się z tymi, co w każdej minucie czekają na śmierć. Ale tak już zarządził nasz Los i tego zmienić nie można, moi drodzy i najukochańsi. Obowiązkowo żyjcie wszyscy razem. Zwracam się do Ciebie, Libele, i proszę Cię, abyś zrobiła wszystko i ze wszystkich sił postarała się mieszkać z dziećmi, dopóki nie dorosną i nie będą mogły same zatroszczyć się o siebie. Mojszale, nakładam na Ciebie obowiązek zastąpić mnie w życiu rodziny. Żyj w pokoju z Maszele, Gerszale i mamą. I jeśli tylko będziecie mieli możliwość, postarajcie się dostać do Becalela i do Fany w Izraelu. […]
Maszele bądź oddaną córką. Wierzę i mam nadzieję, że będziesz zawsze żyć w zgodzie z mamą i będziesz słuchać jej rad. Wiedz, że nie ma wielu takich matek jak Twoja mama. […] I wreszcie zwracam się do Ciebie, Gerszale, synu mój, który zawsze byłeś oddany każdemu duszą i ciałem. Bądź takim i w przyszłości. Całuję Was wszystkich z daleka w ostatnim dniu mojego życia. Bądźcie szczęśliwi i dobrze żyjcie. Wasz Szlomo. Czwartek, 3 godzina w nocy, 10.09.1942 r.
Pamięć i odrodzenie
Na uroczysku Stasino w 1960 r. w miejscu masowej mogiły postawiono monument, który w latach późniejszych zdemontowano. W październiku 1993 r. wzniesiono pomnik w formie otwartej księgi (jedna strona jest zapisana w języku hebrajskim, druga w rosyjskim).
Po II wojnie światowej do Stolina przyjeżdżali ludzie z odległych miejsc Białorusi, Ukrainy i Rosji. Wśród nich byli również Żydzi. Jednak dopiero w 1999 r. zaistniała możliwość, aby oficjalnie zarejestrować tu gminę żydowską. Stworzono Stolińskie Żydowskie Kulturalno-Oświatowe Stowarzyszenie Społeczne „MOST” i gminę progresywnego judaizmu „Jachad”.
Warto zobaczyć
- Ruiny synagogi, ul. Telmana
- Budynek dawnej jesziwy, ul. Pinskaja
- Mogiła rabina Mordechaja Lechowichera, ucznia Rebe Szloma z Karlina (zm. 1810), ul. Goryńska 63
- Dom Krupnika, wewnątrz znajdowały się: sklep wyrobów alkoholowych i metalowych Aizenberga, jadłodajnia Gonskiego, artykuły kancelaryjne Motorina; ul. Pińska 1
- Budynek starostwa (1. poł. XX w.), ul. Lenina 4
- Stoiska handlowe (XIX w. – 1. poł. XX w.), pl. Komsomolski
- Budynek gorzelni (koniec XIX w. – pocz. XX w.), ul. Tereszkowej 2
- Stajnie (koniec XIX w. – pocz. XX w.), ul. Tereszkowej 22
- Manufaktura Tuchmana, dzisiejszy bar „Słowiański”; pl. Komsomolski 6
- Manufaktura Fikangora, dzisiejszy budynek Spółdzielni Spożywców, pl. Komsomolski 5
- Apteka Czernika, dzisiejszy Paritetbank, pl. Komsomolski 9
- Budynek drukarni Motorina, ul. Sowiecka 55
- Pomnik poległych Żydów Stolina, na uroczysku Stasino
- Cerkiew Wniebowstąpienia Pańskiego (1939), architektura drewniana, ul. Goryńska 64
- Park Mańkowicze, park w majątku książęcego rodu Radziwiłłów
- Stolińskie Muzeum Krajoznawcze, w parku krajobrazowym Mańkowicze
Okolice
Łuniniec (49 km): dom Jakuba Kołasa; dawna drukarnia Ajzenbergów; dom Marona; dawne domy żydowskie przy ul. Gagarina; pomnik nad zbiorową mogiłą na uroczysku Maguła i Borowszczyna; kościół św. Józefa (1931); cerkiew Podwyższenia Krzyża św. (1912–1921)
Trasa „Spływ po Prypeci”, 45 km trasy wodnej
Trasa „Po błotnych labiryntach” (podróż do Rezerwatu Błota Olmańskie), piesza wyprawa turystyczna (26 km)